Polska droga do czystego środowiska, Bruksela, 09.10.2018r. 9 października 2018r. w Brukseli odbyła się 3 godzinna konferencja klimatyczna Pre COP-24, prawdopodobnie to ostatnie spotkanie przed 24 Szczytem Klimatycznym ONZ COP.24, który odbędzie się w Katowicach w dniach 3-14.12.2018r. Konferencja, której celem było ponowne przedstawienie problemów Polski i dążenia naszego kraju do światowej ochrony środowiska odbyła się w Parlamencie Europejskim. W Konferencji udział wzięli Minister Energii G. Tobiszowski, europarlamentarzyści, w tym A. Fotyga i J. Wiśniewska, przedstaiciele NSZZ „solidarność” z Sekretariatu Górnictwa i Energetyki, Sekretariatu Metalowców i Sekretariatu Przemysłu Chemicznego, związkowcy z OPZZ, Prezydent Miasta Katowic Marcin Krupa oraz przedstawiciele nauki z różnych uczelni. Podczas Konferencji podkreślano ogromne doświadczenie Polski w zakresie przechodzenia na system gospodarki niskoemisyjnej. Na całym świecie wzrasta wydobycie węgla, w Polsce – drastycznie maleje „…bo UE kazała a poprzednia władza z koalicji PO -PSL posłusznie wykonywała polecenia.” Z porozumienia klimatycznego w 2011 roku wycofała się Kanada uzasadniając decyzję, iż skoro dwaj najwięksi emitenci gazów cieplarnianych – USA i Chiny nie stosują porozumienia paryskiego, to porozumienie nie ma to sensu… Porozumienie Klimatyczne podpisało 179 państw i mimo wycofania się z niego USA i tak jest najważniejszym dokumentem ONZ. Na Konferencji padło ważne stwierdzenie „…że dekarbonizacja Europy jest jednocześnie karbonizacją reszty świata…”. Polska jest małym krajem i małym graczem, czy będzie w Polsce dekarbonizacja, czy nie, przy rocznej produkcji węgla ok. 8 mln ton, nie ma to wpływu na światowy klimat (dla porównania Indonezja, Australia, RPA produkują po ponad 500 mln ton węgla). Polska ponosi ogromne koszty związane z emisją gazów cieplarnianych, koszty te nadal rosną – padło pytanie „… mając na względzie wielkie opłaty związane z poprawę klimatu światowego polepsza się innym?”, padła odpowiedź „…tak ale bankierom”. Ceny węgla na świecie (np. Chinach, Afryce czy Ameryce Łacińskiej) są bardzo niskie bo zatrudniane są 11-12 letnie dzieci za „miskę ryżu”. Zadano pytanie – gdzie są politycy którzy walczą o prawa dzieci, kobiet, prawa człowieka? Zaapelowano do europejskich i światowych związków zawodowych, aby naciskali na polityków o ochronę praw pracowniczych a nie skupiali się nas ślepej walce z przemysłem, która służy wyłącznie pewnym grupom politycznym.
Andrzej Gębara
Strona korzysta z plików cookie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookie w Twojej przeglądarce. Więcej o Polityce Plików Cookie