Organizowana corocznie przez EKZZ konferencja nt. europejskich rad zakładowych tym razem przeprowadzona została w formule online, gromadząc ponad 200 uczestników.
Hasłem tegorocznej edycji konferencji, która odbywała się w dniach 9-10 września było: „Europejskie rady zakładowe dla uczciwej restrukturyzacji”. W większości debat i wystąpień przewijał się wątek wpływu pandemii Covid-19 na stosunki pracy i relacje między przedstawicielami pracowników a zarządami korporacji ponadnarodowych.
Spotkanie rozpoczęła Isabelle Schömann, sekretarz konfederalna EKZZ podkreślając znaczenie demokracji w pracy i wszelkich form partycypacji pracowniczej w obecnym trudnym okresie charakteryzującym się dużą liczbą restrukturyzacji. Z jej głosem współgrało wystąpienie Ministra Pracy Republiki Federalnej Niemiec Hubertusa Heil (RFN sprawuje obecnie półroczną prezydencję UE) wskazujące, że metodą na pokonanie kryzysu jest pełne zaangażowanie przedstawicieli pracowników w proces podejmowania decyzji o restrukturyzacji i kluczowe jest prawo do informacji i konsultacji. Heil podkreślił, że taką diagnozę pozwalają postawić doświadczenia RFN z pokonaniem kryzysu w 2008 r. Wywodzący się ze środowiska związkowego europosłowie Gabriele Bischoff oraz Denis Radtke podkreślali, że efektywne prawo do informacji i konsultacji jest szczególnie ważne w okresie „złej pogody” a nie tylko w okresie wzrostu i prosperity. Dlatego ważne jest by udało się sfinalizować trwające w Europarlamencie prace nad nowelizacją dyrektywy o ERZ. Luc Triangle, szef największej europejskiej federacji branżowej IndustriAll zwrócił uwagę, że ERZ są tylko jednym z elementów „układanki” walki o prawa pracownicze, dlatego ważne jest aby w oparciu o nie powstawały związkowe platformy współpracy ponadgranicznej w korporacjach. Konieczne jest także zapewnienie, aby przestrzeganie prawa do informacji i konsultacji podlegało takim samym rygorom jak prawa konkurencji.
-Coraz bardziej widać, że ERZ potrzebują efektywnego systemu sankcji, jeżeli mają być pełnoprawnym partnerem dla zarządów korporacji ponadnarodowych w sytuacjach spornych – komentuje Sławomir Adamczyk, szef Biura Branżowo-Konsultacyjnego KK. –Oznaczałoby to jednak konieczność wprowadzenia radykalnych środków: kar finansowych dla naruszających prawo przedstawicieli zarządu w wysokości adekwatnej do poziomu ich zarobków oraz zawieszania z mocy prawa decyzji mającej skutki dla pracowników w wymiarze ponadgranicznym, jeżeli wcześniej nie była ona skonsultowana z ERZ .
W drugim dniu konferencji odbyły się 3 warsztaty dotyczące: korzystania z prawa do informacji i konsultacji w czasie restrukturyzacji, strategii prowadzenia sporów przez ERZ oraz koordynacji działań pomiędzy związkami zawodowymi a pozazwiązkowymi przedstawicielstwami pracowników. Dyskutanci podnosili m.in. kwestię wprowadzenia jednolitego europejskiego standardu tworzenia ERZ, ze względu na taktykę korporacji ponadnarodowych wybierających do ustanowienia rady prawo krajowe najmniej korzystne dla pracowników. Wskazywano także, iż w wielu korporacjach w okresie pandemii próbowano marginalizować lub pozorować dialog z reprezentacją pracowniczą.
-Zawirowania wokół Covid-19 pokazują jak istotny jest postulat zwiększenia skali demokracji w pracy. On po prostu wpisuje się w potrzebę tworzenia zrównoważonego przedsiębiorstwa w zrównoważonym społeczeństwie -zwraca uwagę Barbara Surdykowska, reprezentantka polskich związków w Komitecie Partycypacji Pracowniczej EKZZ. –Dotyczy to także poziomu krajowego, a Polska ma tu wiele do nadrobienia jeżeli spojrzeć na jedynie symboliczne uprawnienia w jakie nasz prawodawca wyposażył rady pracowników – dodaje ekspertka.
bs
Strona korzysta z plików cookie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookie w Twojej przeglądarce. Więcej o Polityce Plików Cookie