18 maja w tyskim zakładzie Nexteer Automotive Poland zorganizowany został dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Pracownicy firmy domagają się podwyżek wynagrodzeń. Działająca w zakładzie „Solidarność” prowadzi z pracodawcą spór zbiorowy na tle płacowym.
Grzegorz Zmuda, przewodniczący zakładowej „Solidarności” podkreśla, że do protestu, który rozpoczął się o godz. 12.00, przystąpiła zdecydowana większość pracowników produkcyjnych z pierwszej zmiany. – Część linii została zatrzymana. Pracownicy pokazali, że są zdeterminowani, żeby walczyć o godne zarobki. To co zaproponował pracodawca jest niewspółmierne do wysiłku, jaki wkładają w pracę. Produkcja idzie na okrągło, ludzie przyszli do pracy nawet w Święta Wielkanocne i 3 maja. Już w marcu pracodawca wystąpił do strony związkowej o zwiększenie dopuszczalnego limitu godzin nadliczbowych, jaki pracownicy mogą przepracować w ciągu miesiąca – mówi.
„Solidarność” domaga się podwyższenia stawek godzinowych o 2,50 zł brutto, co dałoby miesięcznie 420 zł brutto. Początkowo „S” przedstawiła postulat dotyczący podniesienia stawek godzinowych o 5 zł, potem obniżyła swoje żądanie o złotówkę. – W kwietniu drugi związek podpisał z pracodawcą porozumienie płacowe dotyczące podwyższenia stawek godzinowych o 1,50 zł brutto, co zostało rozłożone na dwie raty. My walczymy o dalsze 2,50 zł brutto do godziny – wyjaśnia Grzegorz Zmuda. W jego ocenie podwyżka w tej wysokości jest uzasadniona, bo wynagrodzenia w spółce znacznie odbiegają od wysokości zarobków w innych firmach motoryzacyjnych działających w Polsce. Obok podwyżek płac „Solidarność” domaga się zmian w zasadach premiowania i wprowadzenia w firmie nagrody jubileuszowej.
Spór zbiorowy, która zakładowa „Solidarność” prowadzi z pracodawcą wszedł już w etap mediacji. Kolejne rozmowy z udziałem mediatora wskazanego przez resort pracy odbędą się 21 maja. – Może pracodawca wyciągnie wnioski ze strajku ostrzegawczego i będzie chciał dojść z nami do porozumienia. Jeśli tak się nie stanie zostaniemy zmuszeni do podjęcia dalszych kroków, jakie daje nam ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – mówi Grzegorz Zmuda. Fiasko mediacji może oznaczać zorganizowanie referendum strajkowego, a następnie bezterminową akcję strajkową.
Nexteer Automotive Poland jest producentem układów kierowniczych. W dwóch fabrykach w Tychach i w Gliwicach zatrudnia w sumie ok. 1,7 tys. osób.
Strona korzysta z plików cookie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookie w Twojej przeglądarce. Więcej o Polityce Plików Cookie