Organizacje związkowe działające w polskich zakładach Alstomu powołały wspólną reprezentację do rozmów z krajowym zarządem koncernu. W jej składzie znaleźli się przedstawiciele „Solidarności” i OPZZ. Porozumienie w sprawie powołania wspólnej reprezentacji podpisane zostało 29 listopada. Składa się ona z przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych z poszczególnych zakładów i Europejskiej Rady Pracowników Alstom w Polsce. Wyłoniono także trzyosobowe prezydium, którego przewodniczącym został Karol Pluszczyk, szef „S” w Alstom Konstal w Chorzowie i jeden z inicjatorów powołania wspólnej reprezentacji związkowej.
To odpowiedź strony społecznej na przejęcie kanadyjskiego Bombardiera przez francuski Alstom. Proces ten zakończył się w styczniu tego roku, w efekcie czego powstał jeden z największych producentów taboru szynowego na świecie. W Polsce koncern posiada 6 zakładów, m.in. w Chorzowie, Wrocławiu i w Katowicach, w których łącznie zatrudnionych jest ok. 4 tys. pracowników.
– Pracodawca cały czas się organizuje, powołano nowy zarząd krajowy, zmieniają się też zarządy poszczególnych zakładów. My powołaliśmy wspólną reprezentację, żeby mieć dostęp do informacji. Chcemy wiedzieć, jaka jest sytuacja finansowa koncernu, w jaki sposób Alstom planuje kształowanie wynagrodzeń i czy układy zbiorowe wypracowane w zakładach Bombardiera zostaną utrzymane – informuje Karol Pluszczyk.
Zaznacza, że pewne ruchy reorganizacyjne pracodawcy już się rozpoczęły. Część zadań z chorzowskiej fabryki jest przekazywana do zakładu we Wrocławiu, który posiada podobny profil produkcji. – Na razie wszystkie przeniesienia mają charakter dobrowolny i będziemy pilnować, by tak było nadal – mówi przewodniczący „S” w Alstom Konstal.
Wspólna reprezentacja związków zawodowych ma także pomóc w rozwiązywaniu problemów w poszczególnych zakładach. Za jej pośrednictwem związkowcy zamierzają również przekazywać pracodawcy postulaty. Część z nich została już przygotowana, a najważniejszy dotyczy ograniczenia zatrudniania pracowników za pośrednictwem firm zewnętrznych i samozatrudnionych. Jak informuje Karol Pluszczyk, w tej chwili na 1500 osób pracujących w chorzowskiej fabryce, prawie połowa została zatrudniona w ten sposób. – We Wrocławiu tacy pracownicy też już zaczęli się pojawiać, stąd nasze obawy – podkreśla.
Powołanie wspólnej reprezentacji do dialogu z zarządem krajowym to kolejny krok związków. W lipcu tego roku przedstawiciele „S” i OPZZ wyłonili wspólną reprezentację do Europejskiej Rady Pracowników Alstom. Z kolei w lutym związkowcy z „Solidarności” z poszczególnych zakładów powołali wspólną Radę.
Strona korzysta z plików cookie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookie w Twojej przeglądarce. Więcej o Polityce Plików Cookie